Rubicon

krzaq

Ktoś kupił płytę w Polsce w sklepie? Jest dostępna?

Charism

Wiem, że można dostac w Płockim Media Markt, wiec jest dostępna w PL :lol: . xd

ines86

Dla nie ta płyta wypada bardzo bardzo słabo na tle innych. Mam wrażenie że te wszystkie zabiegi wokalne i nakładanie głosu ma przykryć niedociągniecia w wokalu Mary, albo go momentami prawie nie słychać. Za dużo tego wszystkiego i wydaje się jakby panował chaos. Nadal są duże nawiązania do poprzednich dzieł Tristanii i jakby się wsłuchać w muzykę, nie jest tak najgorzej.
Plus za Illumination, choć wolałabym go usłyszeć w wykonaniu starego składu, byłby powalający. Protection, Exile i The Passing, którego początek przypomina mi Cure, też są niczego sobie.
Niestety mnie płyta nie wpadła w ucho, nie pamiętam utworu zaraz po przesłuchaniu. Jestem trochę rozczarowana poprzednie płyty tak mnie wciągały, że nie potrafiłam się oderwać, a każdy utwór wywoływał ciarki na plecach.

Charism

ines86

Moim zdaniem głos Ostena byłby lepszy niż Kjetla. Osten miał głos może łagodniejszy, ale taki aksamitny, wyraźny, a jednocześnie wystarczająco mocny, a przede wszystkim ładniejszy.

Charism

O, tu się nie zgodzę. W porownaniu barwa Ostena - barwa Kjetila, to ten drugi ma zdecydowanie bardziej 'aksamitną', 'łągodą', ale w tym złym znaczeniu. Oczywiścię preferuję glos Ostena, ale nie wiem czy poradziłby sobie tak dobrze jak Kjetil w partiach 'don't you hate it', 'go spread the world' itd.

Za to swoje partie 'master, tell us' i te inne tez wykonał wzorowo. Wesoly

rana_postrzalowa

W końcu jakieś pozytywne rozczarowanie wyłoniło mi się z oceanu zawodów...
Przyznam, że z obawą czekałam na tę płytę, bo dla mnie Vibeke jest absolutnie, totalnie i dożywotnio najgenialniejszą wokalistką, której śpiew koił, podniecał, usypiał i w ogóle towarzyszył mi kiedykolwiek w życiu, a jednak... ta nowa pani, której nazwiska jeszcze nie spamiętałam, właściwie daje radę i piszę to z nieśmiałym jeszcze, ale usatysfakcjonowanym uśmiechem przy Illumination. Jest inaczej, ale w sumie inaczej dziać się zaczęło już w 2007 roku, mimo że wtedy, w składzie obecna była jeszcze moja mistrzyni...
Ewoluują wciąż i wciąż, i to mnie fascynuje za każdym razem, gdy przesłuchuję płyt Tristanii po kolei, lecąc przez całą dyskografię. Bawią się różnorodnością, na dodatek zwinnie i melodycznie, a z każdą kolejną historią, albumem czyli, uświadamiają, za co ich się kocha - za odwagę właśnie. Za inwencję... geniusz.

No i cześć Wam, tak w ogóle. Rana Postrzałowa jestem. : )

Anhelitia

Z całej płyty podobają mi się tylko dwie piosenki "Year of the rat" i "Volture reszta niezbyt ciekawa chyba nigdy nie przekonam się do tej płyty bo brakuje głosu Vibeke.

kluq

Płyta na pewno inna i co za tym idzie jest ona słabsza od poprzednich :( Pozdrawiam

	Forum Tristania PL Strona Główna :: Albumy	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Strona 10 z 10