Draconian

Andariel · Wysłany: Pią 9:43, 21 Mar 2008 Temat postu:

Demówek absolutnie w żadnym sklepie czy to zwykłym czy internetowym nie dostaniesz, dotyczy się to każdego zespołu Mruga

Jedyna opcja to ebay czy allegro, z naciskiem na pierwszy i to zagraniczny Wesoly

Czasami ludzie z gazet muzycznych czy wytwórni starają się tak zarobić na takich rarytasach i je wystawiają, ale w przypadku tak mało popularnego zespołu jak Draconian jest to rzadkie

ines86

"No Greater Sorrow" to niepublikowany utwór nagrany w tym roku, który można za darmo ściągnąć z portali typu iTunes, eMusic, itp. Jest dostępny tylko i wyłącznie z sieci, nie będzie nigdy wydany. Jak powiedział Ericson to bardzo melancholijny utwór w prawdziwym stylu Draconian. Chciałabym go usłyszeć.

Jak narazie znalazłam tylko tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

P.S. Tylko nie bardzo mam jak ściągnąć :|

Leceroy · Wysłany: Czw 14:14, 03 Mar 2016 Temat postu:

Ha! Byłem i rewelacyjnie spędziłem czas z grupą znajomych na pierwszych koncertach Draconian w Polsce.

Chciałbym zaznaczyć, że swoją znajomość z Draconian rozpocząłem dopiero w styczniu 2016 roku. Jednak kiedy dowiedziałem się o koncercie, to nie zastanawiałem się czy się wybrać, tylko jak zagadać do kierownika aby dał mi urlop. Na szczęście obyło się bez większych problemów (ale parę weekendów trza było przerobić) więc trza było cierpliwie doczekać do 29 lutego (Kraków).

To był jeden z dziwniejszych koncertów gdyż tego wieczoru zagrały 4 zespoły, lecz z przyjaciółmi postanowiliśmy pójść tylko na Draconian... To był dobry wybór. Rotundę zaliczyłbym do średnich klubów jeśli chodzi o wielkość, ale nie najlepszy poziom jeśli chodzi o estetykę... Fani wykończeń peerelowskich będą zadowoleni.

Setlista Draconian była bez zaskoczenia... podobna jak na całej trasie, czyli album Sovran + Bloodflower+ Scenery o Loss. Po koncercie Heike przyznała, że nie jest do końca z tego zadowolona, bo chciałaby rozszerzyć setlistę o starsze utworu. Tutaj są zależni od organizatora trasy koncertowej więc występuje w takim zestawie.

Koncert rozpoczął się od utworu promującego album poprzez teledysk czyli Stellar Tombs. Od początku można było zauważyć dwa skrajnie różne charaktery wokalne. Dominujący i pewny siebie Anders, kierego rozpierała energia, choć w nieco sobie tłumił to uczucie oraz delikatna i zamknięta na świat zewnętrzny Heike, która chciałaby pozostać samotna. Bardzo trudno było zauważyć u niej uśmiech, bardziej nostalgię, przygnębienie, lecz czasami było widać promyki uśmiechu, w szczególności przy owacjach (na stojąco, rzecz jasna :b)
I praktycznie przez niespełna 50 minut tak wyglądał ten koncert. Heike ze swoimi hipnotyzującymi delikatnymi ruchami ułożone w pewien obraz i Anders, który swoim głosem chciałby wykrzyczeć wszystkie swoje żale i urazy wniebogłosy. Kontrast, aż bił po oczach, ale nie odbierałbym tego jako mankament. Bardziej w stronę nieklasycznego połączenia "beauty & the beast".

Możliwe, że jest to siła sugestii, ale niemal przez cały koncert miałem wrażenie, że wszystko rozgrywa się właśnie w barwach albumu Sovran (nie pytajcie mnie jak nazywa się ten kolor, bo jestem zwykłym facetem, a na maturze taka wiedza nie była obowiązkowa :b). Jednakże wyjątkiem w tej setliście była kompozycja zaśpiewana z Danielem Anghede (nie mam klawiatury szwedzkiej, wybaczcie) czyli "River Between Us". Kompozycja na albumie już wyróżnia się większą melodyjnością i uczuciowością. Nie trzeba znać słów tego kawałka aby zrozumieć, że jest o miłości oddalonych od siebie kochanków. Na koncercie Heike i Daniel dodali do tego jeszcze obraz widoczny dla oczu, charakterystycznej dla wspomnianej tematyki i voila : jest pięknie jest cudownie, ale nie tak "sovranowo". Uwagę moją też przykuła gra perkusisty (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to Tarald, choć otrzymałem mnóstwo wskazówek przed koncertem i po). Jego gra była trochę toporna ( jak dla mnie ). Jego ruchy rzadko kiedy były luźne. Kiedy skupiałem się na nim, wydawało mi się, że bardziej przykładał na tym, aby uderzenia były mocne i "dosadne". I choć nie była wyczuwalna jakaś znacząca różnica w odsłuchu, to jego styl gry był czymś nowym dla mnie (choć nie wiem czy nie jest to specyfika gatunku).

Koniec końców, można było mieć wrażenie, że bardzo szybko przeminął czas spędzony z Draconian z paroma utworami, lecz należy zaznaczyć, że przeważnie kompozycje u Szwedów są bardzo rozbudowane i złożone. Czas tylko relatywnie szybko minął. Na zakończenie otrzymali gromki owacje (a jakże, ponownie na stojąco! :b) od publiczności, która długo skandowała "Draconian" licząc na to, że jeszcze zagrają jakiś krótki bonus na przykład w postaci "Death, Come near me". Niestety jak już wcześniej wspomniałem słowa Heike: Takie były warunki narzucone przez organizatora".

Zdjęcia dobrej rozdzielczości można pobaczyć na [link widoczny dla zalogowanych]

	Forum Tristania PL Strona Główna :: Muzyka	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5